Skoro na stole mają królować odcienie niebieskiego, to i kulinarnie dziś będę
trzymać się tej tonacji. Zrobiłam coś prostego i pysznego - nie są to lody smerfowe ;)
Skład:
opakowanie borówek
2 małe banany
mały jogurt naturalny
duży kefir
mleko (żeby konsystencja była bardziej płynna)
łyżeczka brązowego cukru (lub więcej, jeśli lubicie na słodko)
Zmiksować i pić w dowolnej ilości :)
Pewnie już macie trochę dość moich piwoniowych kadrów ;) Ale cóż - zakochałam się! Obiecuję, że już niedługo pojawią się nowe kwiaty. Z mojego ogródka :)
Aha, i banany przed obieraniem trzeba porządnie umyć - przed transportem
spryskiwane są chemikaliami, mającymi je chronić przed grzybami i
pleśnią. Produkcja bananów jest na czwartym miejscu w światowej
gospodarce. I niestety, powoduje bardzo duże zanieczyszczenie
środowiska...
O tym jak pozbyć się pestycydów z cytryn możecie przeczytać u Mimi z Bo Mimi Blog
Pozdrawiam,
Petit Pastel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za słówko:)