piątek, 29 czerwca 2012

Kuchnia na lato. Bób

Jakie powinno być jedzenie latem? Proste, szybkie, lekkie (hmm... z bobem to różnie ponoć bywa ;)) a przede wszystkim sezonowe.






Smakowitego weekendu życzę Wam moi drodzy!

Pozdrawiam,
Petit Pastel

6 komentarzy:

  1. uwielbiam bób:)))
    w tym roku jadłam bób już kilka razy.
    pycha
    świetne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - bób jest pycha! Ja dopiero w tym roku tak na prawdę polubiłam ten smak :) Dziękuję pięknie za odwiedziny, cieszę się bardzo, że podobają Ci się moje zdjęcia. Udanej niedzieli!

      Usuń
  2. No właśnie Bób - to jet to, pamiętam jak Babcia Marysia zawsze sadziła w Rzeczycy bób - a był to bób nie byle jaki - bób rzekłbym prima sort lub jak kto woli erste klasse!. Smak tego bobu mam do dziś w ustach i równać się mu nie mogą żadne boby kupne a tym bardziej sklepowe. Jedyną wadę (ale jak patrze na to z ekologicznej strony) potężną zaletą były czarne robaczki, które zasiedlały niektóre że tak powiem bobki - ale po wstępnej selekcji pozbywaliśmy się tego problemu i można było się nim delektować bez reszty. Teraz już wiem, że obecność robaka świadczyła o czystości ekosystemu i braku chemicznej ingerencji w proces hodowli warzywa. Pamiętam jak Babcia z dumą mówiła, że musi iść na targ bo ma stałe klientki - panią doktorową itd. Co za czasy, co za życie -wakacje na wsi! Polecam każdemu - i bób oczywiście też!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To se newrati, jak mawiają niektórzy... A może jednak? Tak czy inaczej warto próbować i wcielać w życie :) Pozdrawiam i miło, że wpadłeś :))

      Usuń
  3. aa to byłem ja Jarząbek - czyli Maciek Wódz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A któż inny jak nie Pan, drogi Wodzu, napisałby tak elokwentny, nieco sentymentalny a zarazem zabawny, komentarz? Buziaki-bobaki!

      Usuń

Dziękuję za słówko:)